Przez tysiące lat lód, słońce i deszcz kształtowały pradawne wulkany tworząc z nich opokę na której powstało przepiękne średniowieczne miasteczko Orvieto.

My spędziliśmy cudny dzień w Orvieto a miasteczko nas zachwyciło swoim pięknem. Być może, to że dzień był przepiękny i słoneczny przyczyniło się do naszych zachwytów nad Orvieto tym bardziej że wciąż bardzo potrzebowałam słońca i ciepła  po przemoknięciu w  Spoleto.

Kolejne średniowieczne miasteczko na wzgórzu. Tym razem jednak wspinania było niewiele,  w Orvieto nie ma dużych różnic wysokości. Skała na której położone jest Orvieto to tak jakby stół – w miarę prosty i dość duży. To dodaje tylko czaru miasteczku bo nie tylko “zawartość” miasteczka ale też widoki rozciągające się z jego murów są bardzo malownicze.

Jak i w pozostałych umbryjskich miasteczkach, Orvieto dumnie prezentuje swoją katedrę,która widoczna jest z dość daleka. Katedra położona jest na dość dużym placu w otoczeniu starych odrapanych domów, ale to nie przeszkadza tylko sprawia że sędziwe miasto wygląda bardziej naturalnie a nie jak odpacykowane disnejowskoturystyczne  miejsce.

Charakterystyczna sylwetka wieży “Torre del Moro” z wciąż działającym XIV wiecznym zegarem, jest zauważalna z wielu miejsc Orvieto.

Kościół Sant Andrea przyciąga turystów nie tyle z racji swojego wieku (powstał w VII wieku) ile z powodu swojej dwunastostronej wieży.

W Orvierto każdy dom i sklep ma podobno swoją podziemną piwniczkę a każda rodzina swoją własną ciekawą historię związaną z podziemnym Orvieto. Zaczęto nawet organizować “podziemne” wycieczki.

Ja Orvieto będę kojarzyć z ciepłem, słońcem i niebieściutkim niebem.

Moze Cie tez zainteresowac
Ceny nieruchomości	Occupy Dame St	Hyde Park