Wybierając się do muzeum kolei nie potrzeba nam rzeczywiście bagażu (gorzej z biletem) Muzeum z tytułu mojej notki jest perełką wartą odwiedzenia lub raczej czekania na ponowne otwarcie.. ale o tym zaraz. The Fry Model Railway to muzeum miniaturowych pociągów. Nie są to jednak pierwsze lepsze pociągi ale kopie wszystkich typów pociągów jakie kiedykolwiek jeździły w Irlandii włączając w to eksperymentalnie zbudowany pociąg, który miał jeździć na palonym torfie. Oczywiście nie brakuje tam modeli luasa (dubliński tramwaj) i darta (dublińska kolejka wzdłuż linii brzegowej). Kolekcja pociągów została gromadzona przez ponad 40 lat przez rodzinę Fry a w szczególności inżyniera kolejnictwa Cyryla Fry. Pan Fry nie tylko kolekcjonował pociągi, sporo lokomotyw, tramwajów i wagonów jest jego autorstwa. Muzeum mieściło się w zamku Malahide, ale na czas remontu zostało stamtąd zabrane w niewiadome miejsce.. Wkrótce jednak znajdzie się z powrotem w Malahide tyle, że w innej, nowej siedzibie…ale o tym więcej w następnym poście.
A dla wielbicieli pociągów i nie tylko bardzo przyjemny filmik przedstawiający kolekcję Fry Model Railway.
Moze Cie tez zainteresowac | ||
![]() |
![]() |
![]() |
Irlandzkie CSI | dzień świstaka | zamek Cahir |
Bardzo fajne muzeum. Bardziej niż obejrzeć to bym chciał te guziczki powciskać. A te krowy to nie za blisko torów stoją w 5 minucie…
a po co chciałbyś te guziczki wciskać? Nie wystarczy napatrzyć się na pociągi?
Krowy dały radę, jest cool. 🙂
Patrzeć jest fajnie i fajnie kierować. Widzę, że nigdy nie byłaś chłopcem, to właśnie po to się bawiło kolejką, żeby patrzeć jak się kieruje 🙂
chyba jednak byłam chłopcem bo chciałam zostać strażakiem tak jak Wojtuś..
Fajne! 🙂 Najbardziej to lubię jechać pociągiem 🙂
tak zdecydowanie z wszystkich środków transportu ja też wybieram pociąg