Oficjalnie i osobiście uważam czas oczekiwania na Boże Narodzenie rozpoczęty. Tu zaczęło się to dość dawno, bo już na początku listopada (zaraz po Halloween) można było kupić różne gadżety świąteczne a miasto i wystawy sklepowe migały kolorowymi światełkami.
Że idzie zima to też wiadomo: jak rano jest szron to ludzie wrzątkiem polewają szyby samochodowe lub skrobią je jak moja ex sąsiadka chochlą a Ci którzy mieszkają w górach Wicklow opodal Dublina, dzwonią przerażeni do pracy mówiąc, że przyjadą najwcześniej około 10. Gdyby chociaż w Irlandii były opony zimowe. …
Zaczyna się najbardziej towarzysko zapchany miesiąc. Christmas party z pracy jako całej pracy, Christmas party z pracy z całym działem, Christmas party z pracy z swoim teamem, Christmas party z koleżankami z pracy. Spotkania z ludźmi innymi niż z pracy …uffff już samym myśleniem jestem zmęczona. A do tego tyle miejsc, które chciałoby się zobaczyć w bożonarodzeniowej oprawie.
Czy będzie śnieg w Irlandii na święta? Tutaj to rzadkość, ale podobno tak. Z tego też powodu Paddy Power – tutejszy bukmacher, przestał przyjmować zakłady na to że śnieg spadnie w tym roku no bo ma spaść 🙂
Miasto pełne będzie mikołajów, światełek oraz chórów śpiewających pastorałki i kolędy. Nie będzie tak intensywnego zapachu pierników jak w Polsce i tak pysznego grzanego wina…ale tym będę się delektować nieco później w Polsce.
Zdjęcia z zeszłego roku a w tym dwa zdjęcia witryny sklepowej sklepu Brown Thomas. Witryny tego sklepu jak i Clerys specjalnie jedzie się do centrum oglądać w okresie bożonarodzeniowym. Ot, taka świecka, irlandzka tradycja.
Christmas time, mistletoe and wine….
Moze Cie tez zainteresowac | ||
![]() |
![]() |
![]() |
Zima w Dublinie | irlandzka pogoda | Wielkanocny spacer |
Szczerze powiedziawszy wolałabym żeby śniegu nie było – ostatecznie może być w Dublinie, który planuję na święta opuścić.
Jak napiekę pierników dam znać;).
Asia, wysłałam Ci maila wczoraj w sprawie spotkania bloggerów. Nie dostałaś?
A pierniki to zawsze chętnie 🙂
Ach, ja uwielbiam śnieg. Każdą ilość. Świat się wtedy zmienia. Jest klimat. A opony zimowe są. Nabyłem dwa lata temu cztery sztuki 🙂
a to nabyłeś zaraz po Wielkiej Zimie roku 2010? Po tej zimie widziałam gdzieś nawet ogłoszenie o oponach zimowych. Najśmieszniejsze jest to, ze dla mnie samochó ma jechać i tyle, w Polsce czas było zmieniać opony i tyle. Nie interesowało mnie nigdy o co chodzi więc jak mnie irlandczycy po czasach Wielkiej Zimy pytali czym się różnią opony zimowe to nie wiedziałam co im powiedzieć 🙂
Święta zaczynają się wraz ze świąteczną reklamą Coca-Coli 😀
no tak, zapomniałam. Taką z tymi wielkimi ciężarówkami 🙂
Dokładnie 🙂
aaa to jeszcze nie widziałam…ale pewnie dlatego że nie mam telewizora 🙂
i z kevinem w telewizji hehe
nie wiem czy kevina wypada jeszcze puszczać biorąc pod uwagę jego alkoholizm i mocniejsze używki 🙂
A u mnie mroźnie i pada śnieG!:D
zazdraszczam! Śnieg!
A wiesz, za oknem jak w bajce;-) Rano co prawda wszystko było jedynie tak ślicznie oszronione, ale teraz już prószy, może do rana już trochę nasypie:D
i właśnie do takiej pogody stworzona została piosenka jaką zacytowałam w tytule notki a nie do zdjęć jakie zamieściłam 🙂
-dziś i pada umnie….
😉
u mnie też już pada… na blogu 🙂
Moim zdaniem ten przedwczesny świąteczny szał psuje atmosferę. Od 6 grudnia jestem w stanie zrozumieć pojawiające się dekoracje itp. ale kiedy w niedzielę w jednym z mieszkań w bloku zobaczyłam przez okno choinkę… ręce mi opadły (rozumiem że są małe dzieci i ludzie drzewka ubierają wcześniej ale nie aż tyle wcześniej). Jestem młoda, może i czasami za bardzo tradycyjna,ale u mnie zawsze ubiera się choinkę w Wigilię lub dzień przed, a jakiekolwiek świecące ozdoby odpalamy w Wigilię. Co roku ten “szał” zaczyna się wcześniej i nie ma już takiej atmosfery jak kiedyś… To tak na marginesie 🙂
Piosenka z tytułu notki to już taka prawdziwie świąteczna 🙂 … kojarzy mi się ze śniegiem na zewnątrz, pachnącą choinką, pomarańczami i światełkami… 🙂 W Warszawie popadało z niedzieli na poniedziałek w nocy i na tym się skończyło.
ja też nie lubię jak za szybko sklepy zaczynają święta 🙂 Powodują, że człowiek zaczyna być zmęczony tą atmosferą i nie oczekuje już tak świąt z napięciem.
Mam nadzieję, że jak przylecę do Polski na święta to będzie choć trochę śniegu 🙂
Dzisiaj od rana co jakiś czas pada, ale wszystko się roztapiało.Teraz w Warszawie znów pada i mam wrażenie, że zaczyna robić się ślisko bo ulice wyglądają jakby wróżka obsypała je świecącym brokatem 🙂 Ja też mam nadzieję, że na święta będzie śnieg!
a u nas też cały dzień padał..deszcz 🙂
u mnie teraz sypnął śnieg… całkiem nieźle a i mróz się pojawił :]
Uwielbiam i śnieg, i ten bożonarodzeniowy szał! Wszystkie kiczowate mikołaje, pierniki, grzańce na jarmarkach , grające szopki, choinki, choineczki 😉
Świat wówczas wydaje się nie byc taki szary, a każdy , nawet stary zgred, mimo woli ,staje się znów dzieckiem 🙂
grzańce… to tylko wyczytałam w Twoim komentarzu…grzańce… o tak, please….grzańce…:)