Jesteście trochę zabiegani, nie macie ostatnio czasu… to nie czytajcie dalej. Przedstawię Wam bowiem stronę, która wciągnie Was na kilka godzin nocnych a może i więcej. A oto kilka zdjęć z tej strony jako przystawka..
Lotnisko dublińskie 1988 rok.
W roku 1984 pewien delfin stał się atrakcją miasteczka Dingle w hrabstwie Kerry po tym jak postanowił zamieszkać w tamtejszych wodach.
Marilyn Monroe oraz Arthur Miller delektujący się irlandzką kawą na lotnisku w Shannon, 1956.
Inis Meáin, oznacza “środkowa wyspa” i taką też jest, jedną z trzech wysp Aran położonych u wybrzeży Galway. Liczy około 160 mieszkańców i pod tym względem jest “najmniejszą” z wysp Aran. Inis Meáin wciąż mocno podtrzymuje irlandzką kulturę z językiem irlandzkim na czele.
1916: Final Executions.
Ostatnia egzekucje z czasów walk o niepodległość w 1916. W sumie 90 rebeliantów skazano na śmierć. Większość jednak dostała wieloletnie wyroki (na szczęście weilu zostało zwolnionych z więzienia w 1917. Egzekucje były punktem zwrotnym w postrzeganiu rządów Wielkiej Brytanii przez Irlandczyków. Większość tubylców akceptowała rządy Brytyjczyków wierząc zarazem że Powstanie było absurdem. Z militarnego punktu widzenia mieli rację. Rebelianci po zatrzymaniu zostali wygwizdani i wyśmiani przez Dublińczyków. Jednak poddanie ich egzekucji sprawiło, że nagle stali się męczennikami podsycającymi irlandzki nacjonalizm.
Cytat za autorem zdjęcia: “O’Connell Street widziana ze szczytu Spire. Nie jest to łatwa wspinaczka ale warto się jej podjąć dla widoków. Jego strona tutaj –https://www.facebook.com/pauloconnellphotography
Liścik od jednego z uczestników Powstania Wielkanocnego, ” Kochana Mamo, musieliśmy się poddać, maszerujemy więc do Phoenix Park, pamiętaj aby się za nas modlić” Z drugiej strony zapisane jest imię (bez nazwiska) i adres: ‘Mathew , 12 Great Longford St, Dublin, off Aungier St.’ Można przyjąć, że był to jego pożegnalny list do matki.
Happy Pancake Tuesday!
Irlandia jako chmura 🙂
Więcej takich zdjęć i nie tylko znajdziecie tutaj. Nie obwiniajcie mnie, że popadliście w kolejny nałóg.
Tak, przepadłam w tych niezwykłych fotografiach :* kiss
Czulam ze Tobie sie spodobaja 😉
Fajne, fajne. Wiecej prosimy
Wejdz na ich strone fejsbukowa, link na koncu postu.
No wiesz…? Na fejsbuka? Ja sie wstydze. Ja bym nigdy nie…
Jedna whiskey albo dwie I zapomnisz o wstydzie…
Faktycznie świetne zdjęcia. To ja w linka nawet nie będę teraz wchodzić, tylko zapisze na później 🙂
dobrze robisz…lepiej zabierz się za nią w ciągu dnia 🙂