Ksiądz Pat Noise zginął w podejrzanych okolicznościach gdy jego powóz wpadł do rzeki Liffey 10 sierpnia 1919 roku. Tablica upamiętniająca to wydarzenie znajduje się na barierce mostu O’Connell od strony zachodniej. Dlaczego okoliczności uważa się za podejrzane? Ktoś przestraszył konie do tego stopnia że wskoczyły do wody? Ktoś majstrował przy kołach żeby pojazd stracił stabilność i wpadł do rzeki? I komu zależało na śmierci tego księdza?
No właśnie, jeśli już podsyciłam Waszą ciekawość to muszę ją jak najszybciej ugasić. Moi drodzy, księdza takiego nigdy nie było, wypadku też nie więc tym bardziej śmierci. Ta tablica pamiątkowa to najzwyklejszy żart. Tablica została zainstalowana w roku 2004 w biały dzień, bez próby ukrycia się. Przez dwa lata władze miasta nie zwróciły na nią uwagi. Dopiero zainteresowano się tablicą po tym gdy zaintrygowała nieistniejącą już gazetę Sunday Tribune. Gdy miasto zdało sobie sprawę, że to żart, postanowiło tablicę zdemontować. Stało się tak w roku 2007. Po kilku miesiącach tablica jednak znowu wróciła na swoje miejsce na moście. Miasto ponownie przygotowywało się do jej zdjęcia ale tym razem spotkało się z oporem mieszkańców. Zdążyli oni całą historię obdarzyć sympatią i “bronili” tablicy. Irlandczycy lubią żarty i psoty, więc stawiali przy tablicy świeczki, kwiaty oraz napisy “kanonizować księdza Noise” czy “Spoczywaj w pokoju”. Miasto poddało się i tablica już chyba na stałe zostanie na barierce mostu O’Connell. Tym samym, ksiądz Pat Noise skromnie dołączył do grona fikcyjnych mieszkańców Dublina na których czele stoi Molly Malone.
A tu dobre. W Polsce by nie przeszło ?
no tak, jeszcze kilka lat temu to raczej spokojnie ale teraz to zdecydowanie nie! 🙁
Też chcę tam mieć tablicę 🙂 a co!
wpadaj! To coś wymyślimy i zamontujemy po wschodniej stronie 🙂
ciekawi mnie motywacja montażystów, dlaczego własnie tam, czy to był jakiś przgrany zakład,… bo przecież odlewanie tablic nie odbywało się na każdym rogu. Chyba że odbywało, to relaks.
🙂
Ci Irlandczycy to jajcarze 🙂 nie podejrzewałabym ich o to… uwielbiam Ich 🙂
Tak? To jeden z najweselszych i najbardziej psotnych narodów w Europie i pewnie na świecie. (o ile nie najbardziej) Spójrzmy wprawdzie w oczy – Polacy nie osiadają tu z powody pogody! Bardziej z powodu stylu bycia tubylców i ich nie spiętego i nie zestresowanego podejścia do życia i ludzi 🙂
Takie dowcipy to tylko w Irlandii – i za to ją kochamy 🙂
dokładnie. Nigdy tutaj nie wiadomo co brać na poważnie a co nie 🙂
Jeszcze troche czasu minie i ksiadz swietym zostanie.
A jeszcze nie został?? Widziałaś kartkę z odezwą “kanonizować księdza Noise” 🙂
Konie poniosły, jakież to banalne…. W Polce od razu by się pojawił temat mgły, zalesienia brzozami, śladów materiałów wybuchowych i agenta “Bolka:. Polska to jedyny kraj w którym agent Jej Królewskiej Mości, słynny 007, może stracić poczucie rzeczywistości.
Polonia w Irlandii dość liczna, może i za jakiś czas zaczną lustrować i to. Doszukają się mgły – jakby nie było nic nadzwyczajnego przy rzece oraz materiałów wybuchowych, też nic nadzwyczajnego w tamtych czasach. och, jak dobrze że to tylko żart z tą tablicą bo aż nasza wyobraźnia dalszego dochodzenia przez Polaków fiksacyjnej śmierci fikcyjnego księdza aż mnie przeraziła 🙂
Spodziewalam sie jakiegos spisku, a tu prosze, zart.
przecież to mega spisek! czekaj niech się macierewicz i kiszczak dowiedzą! 🙂
Hehe, sympatyczna historyjka 🙂 Juz widzę miny turystów, którzy próbują się dowiedzieć na ten temat czegoś więcej 😉